Ważne punkty w Grunwaldzie!!!
Minionej soboty nasza drużyna pokonała drużynę Grunwaldu 0:3. Mimo dobrego wyniku nasza gra była dalece od ideału, jednak ważne, że mimo tego, że nam nie szło od samego początku udało się wywieźć cenne trzy punkty. Już od pierwszego gwizdka nasza drużyna chciała przejąć inicjatywę na boisku, lecz indywidualna gra w środku oraz wiele strat powodowało, że miejscowi coraz pewniej czuli się na boisku. Jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze, pierw w 20' po uderzeniu z rzutu wolnego bardzo dobra interwencja Michała Korola uratowała Radomniak od utraty bramki. Nie minęło 2' i po raz drugi Korol kapitalnie broni strzał z bliskiej odległości, który zmierzał pod poprzeczkę. Niestety te ostrzeżenia nie spowodowały w naszym zespole reakcji do lepszej gry i dalej nie byliśmy w stanie przejąć kontrolę nad tym meczem. W 35' ma miejsce dość ważny moment tego spotkania za brutalny faul od tyłu w nogi Rafała Bartnickiego czerwoną kartką zostaje ukarany Paweł Kiszelewski i Radomniak zaczyna grać w przewadze. Wydawało się, że od tego momentu na boisku panować będzie tylko Radomniak jednak do przerwy wynik nie ulega zmianie. Po zmianie stron grający w osłabieniu zawodnicy Grunwaldu grają zdecydowanie lepiej niż w pierwszej części, a Radomniak wciąż nie mógł złapać wiatru w żagle. W 55' Dawida Górzyńskiego zmienia Przemysław Grabowski. Po raz kolejny wejście Grabowskiego powoduje ożywienie w ataku naszej ekipy, lecz dopiero w 79' udaje nam się w końcu wpakować futbolówkę między słupki Roberta Ciesielskiego. Przemysław Gorzka zagrywa między dwójkę stoperów do niepilnowanego Grabowskiego, który z bliskiej odległości wyprowadza nasz zespół nad prowadzenie. W 83' druga zmiana w naszym zespole Cezarego Cabaja zastępuje Paweł Kopiczyński, 5' później na boisko wchodzi powracający po długiej kontuzji Adam Hulewicz zastępując Gorzke. Wydawało się, że do końca meczu wynik nie ulegnie już zmianie lecz zryw Radomniak w końcówce daje jeszcze dwa trafianie. W 90' dośrodkowanie Mateusza Jarzembowskiego z rzutu rożnego uderzeniem z głowy wykańcza Sławomir Mówiński i mamy 0:2. W doliczonym czasie gry dośrodkowanie z lewej strony Rafała Bartnickiego wykańcza Przemysław Górzyński, który strzałem głową z 12 metra nie daje szans bramkarzowi. Mecz kończy się naszym zwycięstwem, które nie przyszło łatwo, jednakże liczy się, że mimo słabszej postawy naszego zespołu udało nam się osiągnąć planowany cel. Grunwald Gierzwałd - Radomniak 0:3
SKŁAD RADOMNIAKA:
